Czym są udane zakupy? Podczas spotkań z moimi klientkami często słyszę, że mają problem ze znalezieniem w sklepach ubrań, które idealnie pasują do ich sylwetki. Bez względu na to, czy są za niskie, za wysokie, za szczupłe, czy w rozmiarze plus size – każda z nich doświadcza jakiś problemów. Idąc na zakupy, czują się jak na wyprawie w Himalaje.
Zdarza Ci się, że wracasz po paru godzinach z pustymi rękoma? Jeśli tak, to ten artykuł jest właśnie dla Ciebie!
UDANE ZAKUPY, CZYLI….
Gdy idziemy na zakupy z pozytywnym nastawieniem, że jest to coś przyjemnego, to ich efekt jest zupełnie inny, niż w momencie, gdy wiemy, że czeka nas wymagające i trudne zadanie. Jeśli idziesz z założeniem “I tak w sklepie nic dla mnie nie ma” to najczęściej rzeczywiście wrócisz z niczym. Sama zmiana podejścia do sprawy może naprawdę wiele zmienić.
Kupiłaś coś, co na wieszaku wyglądało super, ale po powrocie do domu… czujesz, że to jednak nie “to”? Że jest to coś, co nie pasuje do reszty ubrań, które masz w szafie, i kolor nie taki, a fason zupełnie niekorzystny dla Twojej sylwetki… No, właśnie.
Kiedy można uznać zakupy za “udane”? Myślę, że wtedy, kiedy rzeczywiście znajdujemy to, czego brakuje w naszej szafie i wracamy do domu z czymś, co idealnie koresponduje z naszymi potrzebami. Przejdźmy zatem do konkretów.
MOJE SPOSOBY NA UDANE ZAKUPY
1. KUPUJ, GDY CZUJESZ SIĘ DOBRZE
Żadne zakupy się nie udadzą, jeśli czujesz się przemęczona, zła lub nie jesteś w pełni sił. W takiej sytuacji – odpuść sobie zakupy i przełóż je na inny dzień.
Możesz zrobić zakupy w tygodniu, jeżeli nie będziesz zmęczona po pracy. Możesz też wybrać się na łowy w sobotę, jednak musisz liczyć się wtedy z tym, że w sklepach spotkasz więcej osób. Wybierz taką porę, w której czujesz się najbardziej komfortowo.
2. UNIKAJ KUPOWANIA POD PRZYMUSEM
Nie czekaj z zakupami do momentu, gdy naprawdę nie będziesz mieć w co się ubrać. Taka atmosfera nie sprzyja dobrym wyborom i często prowadzi do mało trafnych zdobyczy. Daj sobie komfort psychiczny, żeby nie kupować na ostatnią chwilę.
3. WIEDZ, CZEGO SZUKASZ
Plan zakupów jest bardzo ważny. Jeśli idziemy na nie ot, tak po prostu to wpadamy często w pułapkę promocji. Zazwyczaj zdarza się wtedy też, że dana rzecz nie pasuje do reszty ubrań, które mamy w szafie. A to prosta droga do tego, żeby stanąć przed koniecznością detoksu szafy 😉
Jeżeli wiesz, że w Twojej szafie brakuje np. bluzki białej, spódnicy ołówkowe czy spodni kolorowych, wpisz je na listę. Dodatkowo, na swojej liście zakupów uwzględnij też rzeczy basicowe takie, jak: skarpetki, bielizna, czy ubrania wierzchnie.
Idąc na zakupy, weź koniecznie listę ze sobą. Dzięki temu będziesz mieć gwarancję, że to, co kupisz to rzecz, która na pewno Ci się przyda i nie popłyniesz z nurtem wyprzedaży 😉
4. RÓB PRZYMIARKI!
Znam osoby, które robią zakupy nie przymierzając – i to jest coś, czego powinnaś unikać. Oszczędzi Ci to rozczarowania, które poczujesz w domu, gdy okaże się, że dana rzecz jednak do Ciebie nie pasuje. Dodatkowo, zaoszczędzisz czas na dokonywanie zwrotów. Ubranie wygląda zupełnie inaczej na wieszaku, niż na naszej sylwetce.
Gdy jesteś w sklepie, przymierzaj poszczególne elementy ubrań z innymi, które do nich pasują. Jeśli masz na sobie np. spodnie w wyraziste wzory i przymierzasz bluzkę, która również jest wzorzysta – może Ci się pozornie wydawać, że te dwie rzeczy do siebie nie pasują. Dlatego zestawienie jej z jednobarwnymi spodniami, które znajdziesz w sklepie, może Ci pomóc w uzyskaniu bardziej obiektywnej oceny.
5. ZWRÓĆ UWAGĘ NA ŚWIATŁO
Oceniając kolor danej rzeczy w stosunku do Twojego typu kolorystycznego, weź pod uwagę to, że światło w przymierzalni może się różnić od naturalnego. To da Ci mylny obraz tego, jak rzeczywiście wygląda dany kolor. Dlatego najlepiej jest, jeśli obejrzysz daną rzecz w miejscu, poza przymierzalnią.
6. DAJ SOBIE CZAS
Chcesz kupić nowe spodnie? Zrób sobie w nich zdjęcie i poproś panią w kasie, żeby je dla Ciebie odłożyła. Nic na tym nie stracisz, a czas pomoże Ci podjąć najwłaściwszą decyzję i da Ci niezbędny dystans. Bardzo często tak robię i działa za każdym razem. To zdecydowanie jeden z moich najlepszych tricków, jeśli chodzi o udane zakupy.
7. CZY TO NA PEWNO PASUJE DO MOJEJ SZAFY?
Przemyśl, czy dana rzecz będzie pasowała do innych rzeczy, które już masz w swojej szafie. Brzmi banalnie, ale to coś, co jest niezwykle ważne… i co często pomijamy. Zadaj sobie pytania takie jak:
– W ilu sytuacjach dana rzecz Ci się przyda?
– Czy jesteś w stanie założyć ją o różnych porach roku?
– Czy pasuje do różnych innych elementów?
Jeśli wiesz, że wykorzystasz daną rzecz w wielu stylizacjach, jej zakup jest rzeczywiście opłacalny.
8. ODWIEDZAJ NOWE SKLEPY
Nie bój się zaglądać do innych niż do tej pory sklepów. Najczęściej, robiąc zakupy, idziemy głównie do tych, które znamy – taką mamy naturę. Jeśli coś nam się już kiedyś gdzieś spodobało – wracamy tam.
Co więcej, często patrzymy na te same kolory i fasony, które już mamy. Często, gdy przeglądam szafy moich klientek, widzę całe kolekcje takich samych lub bardzo podobnych bluzek czy spodni.
Nie ma nic złego w tym, żeby nosić sprawdzone fasony, ale nie potrzebujesz aż takiej ilości powtarzalnych rzeczy. Bądź otwarta na zaglądanie do innych sklepów niż do tej pory i na to, żeby przestać chodzić tymi samymi, utartymi szlakami!
9. NIE BÓJ SIĘ ZWROTÓW
Poczekaj z odcięciem metki aż będziesz naprawdę przekonana, że dana rzecz na pewno do Ciebie pasuje. Jestem pewna, że wysiłek związany z powróceniem do sklepu i odzyskaniem swoich pieniędzy Ci się opłaci – zwłaszcza, że będziesz mogła je przeznaczyć na coś, co rzeczywiście dopełni Twoją szafę i stanie się elementem Twojego stylu.
10. A GDY JUŻ NAPRAWDĘ NIC NIE MA….
Co zrobić w sytuacji, gdy nie możesz znaleźć akurat tej rzeczy, której szukasz? Masz wtedy dwie opcje. Pierwsza z nich zakłada, że pójdziesz na kompromis i kupisz rzecz, która być może nie trafia idealnie w Twoją wizję, ale jest jak najbardziej do niej zbliżona.
Druga to plan “B” – zmiana koncepcji. Jeśli np. szukasz konkretnych spodni, nie możesz takich znaleźć, kup zamiast tego spódnicę. Dzięki temu wybierzesz swoje dobre samopoczucie, kupując coś innego, w czym wyglądasz równie dobrze zamiast zmuszając się do kupowania czegoś, co kompletnie Ci nie odpowiada.
Podsumowując: pamiętaj o planie, który uchroni Cię przed nieprzemyślanymi wyborami i o tym, że najważniejsze to to, żebyś czuła się dobrze w nowej rzeczy. To, jak wyglądasz, jest również ważne, ale sama dobrze wiesz, że jeśli nie czujesz się w czymś dobrze, to pewnie założysz to raz i rzucisz w kąt szafy… albo i nawet nie założysz tego wcale 😉
Życzę Ci udanych zakupów!
Daj znać w komentarzu, czy moje wskazówki były dla Ciebie pomocne i jakie są Twoje sposoby na udane zakupy.
Ściskam,
Komentarz
Monika
Bardzo przydatne podpowiedzi 🙂 dziękuję Karina:)
Karina Mrozicka
Cieszę się bardzo🙂