Kilka lat temu odmierzaliśmy upływający czas po kolejnych urodzinach, po promocji dzieci do kolejnej klasy, po przeprowadzkach, zmianie pracy. Poza tym normalne życie. Zmiany następowały powoli i 5 lat właściwie można było potraktować jak jeden okres w życiu.
Od 2019 zmiany przyspieszyły. Każdy rok to nowa era. To, co było rok temu, to już było mineło, a to, co 2 lata temu to prahistoria.
Zmiany związane z naszym stylem pracy bardzo wpłynęły na styl ubierania.
OFFICE JAK HOME
Do 2019 pojęcie office, back to office, office style, dress code było synonimem ubrań formalnych lub półformalnych: garnitury, marynarki, spódnice ołówkowe, szpilki, czółenka, koszule, krawaty itp. To była codzienność wielu z nas.
Praca w neutralnych przestrzeniach, open office bez prywatności, klimatyzacja, sztywny czas pracy. Wielu marzyło o możliwości pracy z domu. Bardziej przyjazne firmy oferowały możliwość częściowej pracy zdalnej mamom wracającym z urlopu macierzyńskiego. Niektórzy pracodawcy zauważali potrzebę ocieplania biur w kierunku bardziej domowej przestrzeni. Kanapy gdzie można się zdrzemnąć, wspólne kuchnie z domowym wyposażeniem, uspokajające kolory, obrazki na ścianach…
W PIDŻAMIE DO BIURA
Nie sądziliśmy nawet, że już niedługo dom to będzie nasze biuro 24/24. W 2020 wymarzona praca z domu stała się dla wielu koszmarem: ściśnięci na niewielkiej przestrzeni z całą rodziną pracującą i uczącą się na swoich laptopach i telefonach, nie mogący spotykać się z nikim poza domownikami….
Jedyne czego potrzebowaliśmy to dresy i pidżamy. Wyzwania : „nie kupuję niczego przez rok,'” zwiększona świadomość zrównoważonej produkcji ubrań oraz fizyczny brak potrzeb ubraniowych innych niż homewear (W tym czasie sprzedaż ubrań z działu loungewear i homewear wzrosła kilkakrotnie) sprawiły iż rzeczywiście nie kupowaliśmy nic poza tym.
Efekt uboczny to: nadprogramowe kilogramy, nerwica, lęki, depresja i zmniejszona motywacja do pracy.
CHCEMY BYĆ WIDOCZNI
Druga połowa 2021 przyniosła kolejne zmiany. Wraz ze szczepieniami zmniejszył się lek przed zachorowaniem i pojawiła potrzeba odreagowania. Zakupy ubrań ładnych, kobiecych, wyjściowych szła w parze z wyjazdami, wakacjami, imprezami i częstszymi kontaktami biznesowymi z żywymi ludźmi. W sklepach pełno jest błyszczących, zwariowanych, przykuwających uwagę ubrań. Tak, chcemy się ubierać i być zauważeni.
Wraz z tymi zmianami pojawił się też nowy standard pracy. To już nie 100% office, ani 100% home. Mamy hybrydę stylu pracy, która wymaga hybrydowego myślenia w kontekście ubrań.
NOWY STYL HOME OFFICE
Teraz już wiemy, że styl home office nie może być tylko i wyłącznie wygodny. Bo wtedy jesteśmy zbyt zrelaksowani, zdemotywowani. Trudno się zebrać i dopiąć terminy. Tak łatwo jest ułożyć się w miękkim dresiku na kanapie i uciąć sobie drzemkę. Sytuacja nie jest już tymczasowa i ci, którzy są na zdalnym, na zdalnym pewnie pozostaną przynajmniej w pewnym wymiarze czasu.
Nowe wyzwanie dla nas wszystkich to nowy outfit do pracy z domu. Niby prosta sprawa, ale rozmawiając z moimi klientkami widzę, że temat wymaga większej uwagi. Oto, co z mojego doświadczenia sprawdza się.
CO SIĘ SPRAWDZA
Ubrania, które wyglądają jak te, które nosiliśmy w biurze, ale w wersji elastycznej, miękkiej. np spodnie w kroju officowym, ale z dodatkiem elastyny, elastyczne wstawki w pasie, wiązania w pasie, spodnie szersze albo z rozszerzanymi nogawkami. Sukienki z dzianiny + rajstopy. Wygodne oversizowe jeansy + elegancki, nie za wielki sweter z dekoltem w serek. Ogrodniczki + koszula z wiskozy. Oversizowa biała lub błękitna koszula + miękkie spodnie.
Jeśli chodzi o kapcie – to tutaj jest sporo do zrobienia. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie nawet Birkenstocki to dalej klapki i nie nastrajają mnie do pracy. Jestem za tym, żeby mieć w domu czyste buty do „pracy.” Baleriny, tenisówki, mokasyny, a nawet szpilki. Czemu nie? W końcu siedząc przy biurku nie nadwyrężamy stóp, a magiczny efekt szpilek dodaje skrzydeł:) No, może tylko mnie.
Widoczna biżuteria, szminka, drobne akcesoria – sprawdzi się wszystko co wprowadzi Cię w nastrój produktywności, a Twoich współpracownikom, szefowi czy partnerom biznesowym na zoomie nie będziesz się jawić jak osoba, która dopiero co wstała z łóżka.
Kolejną sprawą są ubrania, których nie widać, ale które mają ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia. Buty, bielizna, skarpetki.
CO CI SŁUŻY
Podsumowując. Nowy standard home office wymaga odnalezienia w swoim stylu takiego zestawu ubrań, w którym będzie Ci wygodnie, będziesz wyglądała atrakcyjnie i profesjonalnie oraz które wprawią Cię w nastrój do pracy.
Cokolwiek to będzie, pamiętaj, że ubrania nie tylko przekazują informacje o Tobie, ale także wpływają na to jak myślisz i jak się czujesz. Często to one pierwsze wysyłają sygnał do mózgu i ustawiają Cię w odpowiednim nastawieniu do konkretnego zadania nawet jeśli Ty tego jeszcze nie czujesz. Znane powiedzenie „Fake it untill you make it” jest tutaj bardzo na miejscu.
Chętnie poznam Wasze ulubione ubrania/zestawy do pracy zdalnej. Co Wam służy? Co nie służy?
Komentarz
Agnieszka
Ja to nawet chętnie poszłabym na homeoffice, ale jakoś na razie się nie szykuje. Może w nowym roku.
Karina Mrozicka
Idealnie byłoby mieć trochę tego i trochę tego. Hybryda:)